“Panda 4.2” to ostatnim czasem bardzo popularna fraza w Internecie. Nic w tym dziwnego – każdy chce wiedzieć, co nowego przygotowali Sergey Brin, Lary Page i spółka i jak zmodernizowany algorytm wpłynie na zasady wyświetlania się wyników wyszukiwania. Warto więc poświęcić chwilę na zapoznanie się z tym, z czym przychodzi do nas nowa, oznaczona sygnaturą 4.2 Panda.
Zmiany ważne, ale nieprędkie
Panda 4.2, która wyszła na światło dzienne w połowie lipca tego roku, jest z całą pewnością najbardziej powolnym procesem ulepszania algorytmu Google, z jakim mieliśmy do czynienia do tej pory. Pełne odświeżenie wyników na skutek zmiany Pandy będzie trwało kilka miesięcy, a nie odbędzie się, jak byliśmy przyzwyczajeni do tej pory, w trakcie kilku dni.
Z uwagi na tą nową specyfikę wprowadzania zmian do algorytmu, ucierpi interes tych witryn, które znalazły się na odległych miejscach wyników wyszukiwania podczas poprzedniej aktualizacji. Wynika to z faktu, iż obecnie, nawet poprawiając jakość prezentowanych treści, będą zmuszone odczekać (nawet do kilku miesięcy) na rzeczywistą zmianę w zakresie prezentowanych wyników. Jak zatem widać, na naszych oczach dokonuje się ewolucja, zamiast rewolucji, co ma jednak zarówno dobre, jak i złe strony.
Na co stawia Panda?
Panda jest mechanizmem służącym temu, żeby wyszukiwane wyniki cechowały się jak najwyższą jakością. Składa się na nią unikalność i jakość treści, rozumianej jako content umieszczany na stronach internetowych. Algorytm Panda od zawsze stawiał zróżnicowaną, niepowtarzalną treść witryn ponad ilość dostępnych na nich zasobów i ta zasada nie ulegnie zmianie również pod rządami Pandy 4.2.
Strony, które twardo trzymały się opublikowanych wytycznych w zakresie przygotowywania tekstów, mogą spać spokojnie – Panda 4.2. będzie przede wszystkim premiowała wytrwałość w tym zakresie. Przedstawiciele firmy Google zwracają jednak uwagę na fakt, iż treści zgodne z przedłożonymi wymaganiami (unikalność, nakierowanie na potrzeby czytających), powinny być dłuższe niż 150 znaków.
Dla każdego piszącego unikalny content, to ograniczenie nie jest niczym strasznym – przecież wyczerpujący tekst siłą rzeczy będzie przekraczał wspomniane 150 znaków. Intencją Google jest premiowaniem Internetu “ludzkiego” i widać, że Panda 4.2 podąża tą ścieżką.
Całe witryny, czy pojedyncze strony?
Ważnym jest również próba odpowiedzi na pytanie, czy zmiany wprowadzone w wyniku Pandy 4.2. dotkną jedynie całe portale, składające się przecież często z tysięcy podstron, czy też wyniki zmiany algorytmu będzie się dało rozpoznać już na poziomie podstron? Otóż, z otrzymanych informacji bezsprzecznie wynika, że Panda 4.2. wpłynie na pozycję wyszukiwań poszczególnych podstron.
Aktualizowany jest przecież cały algorytm rankingowy. Biorąc to pod uwagę, tym bardziej należy przestrzegać wskazówek odnośnie unikalności contentu – i to nawet na pozornie odległych od strony głównej podstronach. Warto, aby cały nasz portal był dla algorytmu Google atrakcyjnym miejscem, co ma zresztą bezpośrednie przełożenie na generowany ruch na serwerze.
Panda 4.2. to dobre, niespieszne zmiany
Podsumowując, należy uznać, że Panda 4.2. nie będzie modyfikacją zaskakującą – jest to po prostu kolejny krok w ustalonym przez Google uprzednio kierunku. Unikalność treści, odpowiednia długość tekstów oraz faktyczne przygotowanie ich z myślą o użytkownikach – to wszystko będzie się liczyć jeszcze bardziej, niż do tej pory.17
- Autor: SEO ACCESSPRO
- TAGI: algorytmy google, google, panda